MARIA PAWLIKOWSKA-JASNORZEWSKA

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, urodzona w artystycznym klanie Kossaków, znana swoim współczesnym pod imieniem „Lilka”, które sama sobie wybrała jako zdrobnienie od Marii, Marylki; poetka, obdarzona równie wielkim talentem malarskim, który zarzuciła na rzecz literatury, odnosząca sukcesy w XX-leciu międzywojennym autorka sztuk teatralnych - była numerologiczną DZIEWIĄTKĄ z podwibracji 27, urodzoną w dniu o wibracji SZEŚĆ. Co nam to mówi o tej niezwykłe utalentowanej artystce?

Myst_Vibes_Pawlikowska-Jasnorzewska01

DZIEWIĄTKA oznacza osiągnięcie najwyższego etapu w duchowym rozwoju,  urodzeni pod jej wpływem to stare dusze, przynoszące w to wcielenie ogromną mądrość, którą zgromadziły podczas licznych inkarnacji, przychodzące na Ziemię, by uczyć ludzi współczucia i przebaczenia. Wyróżniają się ogromną intuicją, wybitną inteligencją, błyskotliwością, pomysłowością i bogatą wyobraźnią. Cenią doskonałość i perfekcję w każdej dziedzinie, nie tylko zawodowej (u naszej bohaterki przejawiało się to nie tylko bardzo starannym dopracowywaniem swoich dzieł, wręcz cyzelowaniem słów w wierszach, dbaniem o każdy detal, bogatymi studiami nad tematem, który opisywała, ale także bardziej przyziemną obsesją na punkcie pięknego wyglądu i młodości, szukaniem sposobów na uniknięcie starzenia się).

Osoby z wibracji głównej DZIEWIĘĆ mogą wykazywać gwałtowność, brak poczucia rzeczywistości, skłonność do dramatyzowania i wyolbrzymiania nieistotnych tematów.

Zazwyczaj wywierają miłe wrażenie, szybko zyskują sympatię i zaufanie, są uprzejme, dyskretne i subtelne. Otoczenie odbiera je zazwyczaj jako osoby zrównoważone i spokojne, jednak w środku pełne są niepokoju i nerwowości.

Osobom spod innych wibracji, nie tak hojnie obdarzonym przez los jak DZIEWIĄTKI, mogą się wydawać ekstrawaganckie lub wręcz dziwne.

W życiu kierują się bardziej intuicją i emocjami, niż rozumem. Są uduchowione, niekoniecznie religijne. Bardzo często mają zdolności profetyczne. Emanują naturalną elegancją i wewnętrzną godnością. Są niezależne i dumne, nie znoszą wszelkich form przymusu.

Bardzo często obdarzone są talentami artystycznymi: aktorskim, literackim, zmysłem estetycznym.  Zazwyczaj posiadają wybitne zdolności muzyczne, rytmiczne i taneczne.

W życiu uczuciowym są romantycznymi idealistami oraz marzycielami, często się zakochują, ale gdy spotkają swoją prawdziwą miłość - oddają się jej całkowicie.

Małżeństwo traktują bardzo poważnie, wykazując pewien paradoks osobowości – z jednej strony są ogromnie niezależne, cenią wolność i nie akceptują ograniczeń, z drugiej zaś odczuwają ogromną potrzebę miłości i bezpieczeństwa.

Jednak jeśli zdominuje je negatywna strona wibracji DZIEWIĘĆ – ich dom stanie się polem bitwy, gdzie wyolbrzymią każdy problem i każdą wadę swojego partnera, czyniąc związek bardzo nieszczęśliwym (ten opis idealnie pasuje do tego, co z biografii artystki można wyczytać o jej pierwszym małżeństwie z Władysławem Bzowskim).

Myst_Vibes_Pawlikowska-Jasnorzewska02

Kobiety DZIEWIĄTKI mają często sporo wrogów, czego przyczyną jest zawiść, zazdrość i brak zrozumienia wobec ich postawy życiowej. Dlatego często narażone są na krytykę albo próby kopiowania ich stylu, co niewiele daje, bo taką osobą, jaką jest DZIEWIĄTKA można się tylko urodzić, ona jest nie do podrobienia. W biografiach i wspomnieniach o Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej widać wyraźnie, jak bardzo to zdanie jest prawdziwe – artystka raczej nie pozostawiała nikogo obojętnym, jedni ją uwielbiali, inni nie kryli wobec niej dużej niechęci.

Te wszystkie „dziewiątkowe cechy” ujawniały się u poetki także poprzez zainteresowania sprawami ezoterycznymi: astrologią, horoskopami, wróżbami, tarotem, jogą, ziołolecznictwem, alternatywnymi metodami leczenia, propagowaniem wegetarianizmu, co musiało na początku XX wieku wzbudzać niemałe zdziwienie, jeśli nie niechęć.

Negatywy DZIEWIĄTEK przejawiają się w obrażalskości, pamiętliwości oraz dumie i demonstracyjnym okazywaniu innym swojej wyższości. Bywają one kapryśne, egoistyczne i przewrażliwione. Nie znoszą sprzeciwu, są kłótliwe, wyniosłe i skłonne do wyolbrzymiania cudzych wad i błędów, nie zauważając przy tym własnych. Potrafią mocno ranić słowami, nie przejmując się uczuciami innych. Ich riposty są cięte i błyskotliwe, trafiają przeciwnika w czuły punkt.

Dodatkowo podwibracja 27 – liczba duchowych zobowiązań z poprzednich wcieleń – sygnalizuje możliwości blokad w aktualnym wcieleniu – które mogą dotyczyć różnych obszarów, np. zbudowania szczęśliwego związku czy doświadczenia obfitości materialnej (bardziej szczegółowo opisałam działanie liczby 27 w artykule na temat Andrzeja Zauchy i Zuzanny Leśniak, zainteresowanych odsyłam tutaj). Jako ciekawostkę dodam, że także rodzice poetki – słynny Wojciech Kossak i Maria z domu Kisielnicka - byli DZIEWIĄTKAMI z tej samej podwibracji 27.

Myst_Vibes_Pawlikowska-Jasnorzewska04

SZÓSTKA w dniu urodzenia jest symbolem sztuki, piękna i harmonii rodzinnej. Zawiera w sobie poczucie samotności połączone z silną potrzebą miłości i głębokiego związku z drugim człowiekiem. Wymaga stawiania czoła konfliktom, nauczenia się kompromisu, zaufania samemu sobie oraz rozpoznania własnych uczuć, emocji i potrzeb. Szóstka przynosi potrzebę piękna, harmonii, wygodnego życia, luksusu i komfortu.

Osoby urodzone w szóstkowej wibracji dnia są wybitnie uzdolnione artystycznie, kreatywne, mają wspaniale rozwinięte poczucie rytmu i estetyki, dlatego też świetnie sprawdzają się jako różnego rodzaju artyści i twórcy: w literaturze, malarstwie, rzeźbie, projektowaniu, w filmie, teatrze, muzyce.

Mają predyspozycje do osiągnięcia sukcesów w wielu obszarach, jeśli tylko popracują nad poczuciem własnej wartości, pewnością siebie, wrodzoną nieśmiałością i zapanują nad skłonnościami do depresji.

Myst_Vibes_Pawlikowska-Jasnorzewska03

Miłość, związek z drugim człowiekiem, rodzina są ogromnie ważne dla osób będących pod wpływem energii SZEŚĆ. W poszukiwaniu prawdziwej miłości mogą wchodzić w wiele związków, lecz kiedy się już prawdziwie zakochają, będą dążyć do sformalizowania relacji. W małżeństwie i rodzinie odnajdują stabilizację i życiową równowagę, a gdy w tym obszarze życia czują się zadowolone, swoim szczęściem i miłością promieniują na całe otoczenie. Są zdolne do dużych poświeceń w imię miłości (co np. jest mocno zauważalne przy analizie drugiego małżeństwa poetki – z Janem Gwalbertem Pawlikowskim). Łatwo ulegają cudzym wpływom, mając przy tym skłonność do popadania w  różnego rodzaju zależności w relacjach z innymi ludźmi.

Czy powyższy opis pasuje do Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej? Zachęcam do poszukania odpowiedzi w licznych biografiach poetki, m.in.:

„Maria i Magdalena” – Magdalena Samozwaniec;
„Zalotnica niebieska” – Magdalena Samozwaniec;
„Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, czyli Lilka Kossak. Biografia poetki” – Anna Nasiłowska;
„Lilka. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska we wspomnieniach i listach” – Mariola Pryzwan;
„Zgiełk serca. Opowieść o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej” – Małgorzata Czyńska.

Bibliografia:

Gladys Lobos „Magia Numerologii”.
Natasza Czarmińska „Liczby Losu”.
Emma Lange „Tajemnice numerologii”.
Małgorzata Brzoza „Numerologia klucz do poprzednich wcieleń Kody reinkarnacji”.
Olga N Stępińska „Prawda zaklęta w liczbach".